Gospodynie z Tolkmicka najlepsze w powiecie

Była to już ósma edycja konkursu "Smaki Warmii i Mazur oraz Powiśla na stołach Europy". Do Zespołu Szkół Gospodarczych w Elblągu przybyli producenci wędlin, członkinie kół gospodyń wiejskich, indywidualni wystawcy z okolic Elbląga, Braniewa, Ostródy i Iławy.

 

Uczestnicy prezentowali swoje wyroby i przyrządzali potrawy obiadowe na miejscu. Identyczne konkursy odbędą się jeszcze w Ełku i Szczytnie, a laureaci z poszczególnych regionów spotkają się na finałowych zmaganiach w Olsztynie.
 Na konkurs do Elbląga przybyły m.in. dwie drużyny z Tolkmicka: członkinie klubu "Gosposia", działające przy miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej i gospodynie z koła kulinarnego "Praktyczna Pani" z Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury.

 

Ponadto dwie mieszkanki Tolkmicka: Emilia Piaścik i Barbara Chrząszcz wystawiały swoje przysmaki indywidualnie. Indywidualnie, pyszne racuchy poddała też pod osąd jury Elżbieta Sekuła z Bogdańca (gm. Tolkmicko).
 Emilia Piaścik zdobyła dwie pierwsze nagrody: za serek jabłkowy smakołyk i za nalewkę z dzikich czereśni.

— Mój smakołyk zrobiłam z jabłek z domieszką miodu i cukru — mówi pani Emilia. — A technika jego wytwarzania jest taka sama, jak produkcja sera. Przepis pochodzi z roku 1854, z kuchni polskiej i litewskiej. 
Pani Emilia nie ukrywa, iż miała nadzieję, że jej nalewka zyska uznanie jury. W minionych latach nie udawało jej się pozyskać surowca na czereśniówkę.

— Dzikie czereśnie, potocznie zwane ptasimi, naprawdę trudno zdobyć. Trzeba wspiąć się na drzewo bardzo wysoko, na 10 - 15 metrów. W tym roku się udało. Nalewka zrobiona z czereśni wyhodowanych w sadzie nie byłaby taka pyszna, byłaby raczej mdła. Dzikie czereśnie mają w sobie goryczkę.

Barbara Chrząszcz, przewodnicząca Klubu Gosposia indywidualnie wystawiła dżem z rajskich jabłuszek. 
— Jabłuszka dostałam od sąsiadki. Mają one cierpko-kwaśy smak — mówi pani Barbara. — Lubię kandyzować owoce: wiśnie, śliwki, gruszki. W ubiegłym roku wpadłam na pomysł, żeby skandyzować również rajskie jabłuszka. Są one znakomite do dekoracji tortów i ciast. W tym roku poszłam dalej i postanowiłam zrobić dżem z rajskich jabłuszek.

Pani Barbara podkreśla, że taki dżem bardzo trudno zrobić, "złapać" ten właściwy smak. Pracy jest naprawdę dużo, bo na początek trzeba wyciąć środek z każdego jabłuszka. — Potem gotuję je tak jak konfitury: na kilogram owoców daję kilogram cukru. Na koniec dodaję cynamon, zmielone goździki, kardamon — zdradza pani Barbara.

Barbara Chrząszcz zdobyła drugą nagrodę za dżem z rajskich jabłuszek i drugą nagrodę za likier z jaj. 
Zespołowo pierwsze miejsce zajęło Koło Kulinarne "Praktyczna Pani" z Tolkmicka za roladki rybne w sosie musztardowym. Natomiast Klub "Gosposia" z Tolkmicka uplasował się na drugim miejscu za naleśniki po rybacku.